Otóż z nadmiaru czasu i ogólnie powszechnych nudów "Panna - Hanna" stała się dobrą wróżką spełniającą życzenia ;]
(oczywiście w ramach możliwości, bo nie mam na zbyciu willi z basenem)
Specjalnie dla M ;] Czerwona ważka [troche nie udana ale jest ;) ]
A ja?
Ja jak to ja co minuta zmiana humoru
Aktualnie mam doła jak stodoła więc nie będę się tutaj rozpisywać...
"...Hej moje góry i doliny
Widziałyście może dziś
Dokąd odszedł mój jedyny..."