Płatki uschniętych róż kładą dię na obojczykach i wtulają się w twarde kości ramion i brzucha. Serce bije zbyt szybko jak na tak gorący przypływ skrywanych dotąd uczuć. Przy każdym oddechu słońca ziemia drży i nie wiem już czy mam chronić głowę przed spadającymi kroplami deszczu czy z jeszcze większą tęsknotą przyjmować je i rozkoszować się tym jak rozpływają się po zmęczonej twarzy. Czy czerpać tak wielką satysfakcję z ich cierpienia, czy może jednak poddać się melancholii i tonąć w świadomości, że dziś to jeszcze za mało by poczuć tak wielką miłość i pozwolić im zmarnować swoje życie.
Użytkownik szejnn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.