Zrobię wszystko... tylko bądź!
Chciałabym mieć w sobie siłę.
Siłę i chęć życia... taką naturalną.
Tej chęci jest we mnie coraz mniej....
są momenty gdy nie poznaję siebie...
wiem że jest z nią, łapię za telefon i chcę mu napisać jak bardzo tęsknię i żeby już wrócił ... ale po co?
o czym mogę z Nim porozmawiać ? jak spędził czas z tamtą? z nową? z tą która okazała się lepsza ode mnie?
Powiedział bym tak nie mówiła, że wcale tak nie jest... ale co za głupie gadanie
gdyby tak nie było to ja bym była teraz z Nim a nie ona.
Jest tak wiele rzeczy które chciałabym zmienić, tak wiele słów które zostały wypowiedziane za późno albo wypowiadane były zbyt rzadko...
byłam taką okropną jędzą...
Sama ze sobą bym nie wytrzymała więc jak mogłam liczyć na to że taki facet ze mną wytrzyma ?
wiecie jak ciężko jest żyć, z dnia na dzień, wyobrażając sobie że teraz jest z inną, że z nią chodzi w "nasze" miejsca, które już nie są wcale nasze... że wozi ją "moim" samochodem, że poznaje ją z "naszymi" znajomymi, że.... ach....
wszystko co było moje w jednej chwili moje być przestało.... jak się z tym pogodzić? ...
Myślę sobie: przestanę żreć ... bedę chociaż szczupła, skupię się chociaż na jednym.. a potem - sięgam po słodycze na pocieszenie. Gdyby nie nerwy które dosłownie mnie zżerają, byłabym już tłustym prosiakiem ... tak jestem dopiero na etapie tuczenia...
http://www.youtube.com/watch?v=nGflKytxiWg&list=FLP5X6IUMbTRrLXFyOZd0eWA&feature=player_detailpage
Inni zdjęcia: 1461 akcentova;) virgo123;) virgo123;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ja pati991gdJa pati991gd... sweeeeeetttJa pati991gd