gdy jush było tak dobrze gdy chodziła cała uśmiechnięta powstały dwa zmartwienia;(
pierwsze przez pomyłkę jednej osoby a drugie przez jebane nie domówienie ale nikt i nic mnie nie chce zrozumieć że to było na serio napisane przez przypadek przykro mi że nikt mi nie wierzy;( rezygnuje z prowadzenia PB mam ważniejsze sprawy jak użalanie np poprawienie ocen z polskiego i jeszcze ta babka z poradni dyslektycznych zamiast podać powód moich błędów to mi mówiła a raczej zachwycała się moimi zdolnościami do matematyki;/
ehhh
i co tu poradzić ;(
to pewno wróce za niedługo bo się stęknie ale narazie wybaczcie mam doła jak fiks;(