Na wstępie chcę powiedzieć że tak wiem obiecałam zdjęcie z uśmiechem jednak ja się chyba nie potrafię ładnie uśmiechać.
Dziwnie się czuję dzisiaj już złożyłam papiery do szkoły i czuję delikatną ulgę. Jednak byłam w szoku ponieważ sekretarka była strasznie miła i dowiadując się że nie mogłam przyjść na dzień otwarty oprowadziła mnie sama po szkole. Co prawda były lekcje więc zajrzałam tylko do niewielu sal ale było naprawdę sympatycznie. Ale przedemną jeszcze najgorszy problem dostanę się czy nie jeżeli tak to do której szkoły no nic na to jeszcze troszkę będę musiała poczekać.
A wiecie co mnie najbardziej zadziwia ??
Uczucia i emocje bardzo podobne ale tak naprawdę całkiem inne. Dzieli je taka bardzo cienka granica której większość ludzi w ogóle nie zauważa i uważa je za synonimy. A tak naprawdę przecież istnieje ta granica, która rozróżnia te dwa słowa dość znacząco od siebie. W końcu uczucia trwają długi olres czasu i trudno jest ich się pozbyć, a emocje są krótko trwałe i uleczalne to czemu tak niewielu ludzi potrafi to rozróżnić??
Ale za to tak wielu ludzi potrafi rozróżnić ciemnoskórego od białego, sprawnego inaczej od takich jak on bądź ludzi starszych wśród tłumu nie krępującej się niczym młodzieży. I jest to smutne jednak świat idzie na przód i teraz takie sytuacje będą sie tylko powtarzały bo ludzie nie mają świadomości bólu i cudzej krzywdy.