"Możesz mnie zabić w życiu widziałem dość
dlatego wiem, że ludzkim zachowaniem najczęściej złość
Zabezpiecz broń, tym mnie tu nie przestraszysz
bo co drugi to desperat, co umiera w krainie chmur drapaczy
Możesz mnie zabić za zazdrość i kompleksy
jak sie wkurwię stój na baczność, bo jestem niebezpieczny
Nieobliczalny wierz mi, radzę plan swój popraw
chociaż współczuje jak ktoś cię tu z mojej strony spotka
To moja morda czyli coś co prześladuje umysł
brutalna prawda jak pachnidło, poczuj perfumy z twojej skóry
Ta szczerość onieśmiela jak adaptacja złego
niemoc źrenice poszerza
Możesz mnie zabić oddam swoje organy
wiecznie młody chociaż przez pół życia zbyt ujarany
To nie szkodzi lubię ten nawyk, porusza mi czaszkę
niczym wiatr unoszący ponad taflę, w locie ważkę
Możesz mnie zabić za to, że wierzę w przyszłość
szerzę jej zajebistość, bo nie umiem jej wykląć
To Bałuty i Brigstone, prawdy nie zabijesz człowiek
może kiedyś będziesz sławny, ale nie nad moim grobem..."