Cześć.
Cały czas choruję.
Już zaraz będzie drugi tydzień...:(.
Najbardziej dokucza mi katar.
Wczoraj miałam ciężki dzień w pracy.
Aż do dziś bolą mnie ręce.
+ taki że szybko dzień mi poleciał.
Później pojechałam po leki do apteki i małe zakupy.
Ogarnęłam obiad...
Na szczęście pracuje do 14.
Chociaż są nadgodziny.
Ale ze względu na mój stan,to nie zostaje.
Pogoda nie zacheca...:(
Dziś wróciłam i miałam w sumie zrobić znowu obiad.
Ale musiałam posprzątać dom...
Kurz ,doprowadza mnie do szału.
No i oczywiście zmiana pościeli.
Ogarnęłam łazienki.
Podłogi odkurzone i umyte.
No i kuchnia.
I kotki kąt też,jak zawsze.
Później zrobiłam spaghetti carbonara. No i domowe hamburgery.
Jak widać lubię duzo sosu.
:)
Plecy mnie bolą. Teraz czas dla siebie. Aby do piątku...
Miłego wieczoru
21 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
20 LIPCA 2025
15 LIPCA 2025
Wszystkie wpisy