Rzuciłam palenie.
Uczę się.
oO.
Całej reszty swojego zachowania nie będę komentować.
Sensu nie ma.
Nic nie ma sensu. Czasem nawet nie mam ochoty Cię widzieć. Mówić do Ciebie. W ogóle na nic nie mam ochoty. Ani siły. Ani czasu.
Ludzie, których kiedyś nie brałam pod uwagę stają się najważniejsi. I to oni dają najwięcej szczęścia. ;*
'Potrzebuję Cię przy sobie.'
Siedzę na biurku przy oknie.
W za dużej męskiej bluzie.
W tle ` Bella's Lullaby .
I myślę. Czym lub Kim dla Ciebie jestem.
A nad łzami , które spływają po polikach.. Przepraszam.
Nie mam już nad nimi kontroli.