Wieczorową, późną porą ,
Składam myśli do szuflady
Zalakować pragnę każdą,
Chyba dzisiaj nie dam rady...
Każda z myśli różnoraka
Chociaż jedna wyjątkowa,
Sama w sumie nie wiem jaka
Chyba zbędna jest tu mowa.
Grzebię, szukam, wyczekuję,
Witam, żegnam, rozpatruję,
Zaplątana, czasem gniewna
Czy ja jestem czegoś pewna?
Jesteś gościem całkiem miłym,
Tuż przy progu kot łaciaty
Czy herbaty do cytryny?
Czy cytryny do herbaty?
Już za późno na myślenie
Każdy widzi co chce widzieć,
Boli chyba mnie sumienie
Ciebie tylko?
Tylko ciebie?
Chcieć.
A.S.