Cziki pozują, a ja z lodem w ryju.
Oj, było fajnie. Pojechałam z Rzyszką do kina na KAC VEGAS 3 i cisnęłyśmy jak zwykle jedyne beke z infantylnych żartów.
Potem przejechałyśmy się na Targówek, BFF srała, że bilet jej się skończy, ale zdążyłyśmy. Poznałam też nowe koleżanki, które okazały się bardzo sympatyczne i trzeba było strzelić fotkę.
How wonderful life is now you're in the world