Trzyliterowe dopada mnie wszedzie i zawsze
a jak wiecie sytuacje raczej wielbie dwuznaczne
w klubie czy na domowce ktoś raz mnie ugoscił
wciąga w dyskusje a ja tylko gapie sie na rowki
stringi kontra flety brutalny opis
a do tego mam fetysz-uwielbiam stopy
znow mnie nosi na samą mysl o jakimś tłustym
bicie? nie bicie nie wchodzi w gre
ale pcha mnie to w rownie skrajne stany
bo lubie jak przede mną tłum czuje sie skrepowany
byłem znany w pewnych kregach ze kocham to robic tajnie
ale dostałem szanse i pierdole sobie oficjalnie
i w kolko to samo zmieniam partnerki
z konceptem na permanentny brak antykoncepcji
solo czy w grupach taki dosc powszechny trik
obśliniam rajstope i wystarczy mi taki filrt
Szczerze panaceum na tą przypadlosc wcale nie szukam
skoro niektorzy pionierzy schorznia dzisiaj ssą fiuta
odrzucam porady recepty i zalecenia
bede pieprzył pierdolił bez symptomow znudzenia