ostatnio coraz słoneczniej, czas milej leci
wczoraj trochę zabalowaliśmy... byliśmy zbakowani! dawno się tyle nie śmiałam
do teraz chce mi sie śmiać z tego wszystkiego :D
weszło w nawyk wracanie o 4 nad ranem i zasypianie w 5 minut, człowiek się nie męczy z bezsennością
a dziś jedziemy na spektakl do Gemini, więc wieczór zapowiada się równie miło :)
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.