już mi brakuje nowości :c
miałam dziś chwilę stresa, choć skłamałam, że wcale nie :D
i jednak przesiedzieliśmy milusio u Kośka cały dzień
uczyliśmy sie tak jakby niemieckiego, choć on był zajęty rozpraszaniem mnie ;> :*
już jutro jedziemy na lotniskooo, nie mogę się doczekać wspólnego powrotu do domu :)
i obiecanego przytula!
biorę się za szarlotkę i filma, dobry humorek mam, strasznie :>
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.