jeej... wczoraj zachciało mi sie powrócić do starych piosenek P!ATD... Nie myślałem, że pamietam jeszcze mniej więcej wszystkie teksty... :P
Kuurczę. A Fever You Can't Sweat Out to była furrora, a teraz... Nie jest źle, ale nie tego sie spodziewałam... No wpadają w ucho, są melodyjne i takie optymistyczne, ale swoją drogą ja wolałam teteksty Ryana o jego trudnej przeszłości i tych gorszych wspomnieniach i uczuciach... bu.
Jeej... Coś dzisiaj ze mną nie tak...
Zanosi się na straszne przemyslenia... xD
Uff. dotrwałam do weekendu majowego. Tylko, fuck, znając moje cholrne szczęście nigdzie nie jadę. Będę siedziec w tych czterech ścianach i gnić. :P
Taaa... Moja psychoza i histeria wyłazi na wierzch...
"Maybe I'm the one,
maybe I'm the one.
Who is the schyzophrenic psycho?
Maybe I'm the one,
maybe I'm the one.
Who is the paranoic psycho?"
szczere. i na dodatek o mnie... :P