No wiec ostatnio duzo w moim zyciu sie dzieje...
dzis jest 7 sierpnia.... :( dokładnie rok temu..... pozegnalam sie z Toba ostatni raz braciszku....
przeprowadzilam ten monolog.... kiedy ty odchodziłeś na zawsze... ;((
Jak o tym mysle... jest mi tak strasznie źle... Gdybym wtedy mogła coś zrobić...
A ty byłeś taki zimny... taki siny.... leżałeś w tej głupiej trumnie...
wyglądałeś na takiego spokojnego.. jakbyś miał już wszystko w nosie....
i... i miałeś troszke otwarte oczy... tak.. jakbyś jeszcze na mnie patrzył...
ale niestety.. tylko ja stałam... patrzyłam na Ciebie, bo wiedziałam, że już nigdy Cie nie zobacze.
I jak tak siedze dzisiaj i oglądam Twoje zdjęcia... serce mi rozrywa ból i smutek... :(
w poniedziałek.... 2 sierpnia.... o 15:20 . siedziałam i myślałam...
żaluje... że rok temu nie było mnie z toba.... gdybym wiedziala ze tam pojdziesz... :(
Kocham Cie braciszku ! ;* [*] na zawsze !
Poza tym... lecą wakacje... w sumie to juz prawie sie koncza...
jeszcze jeden wykład.... potem jazdy iiiii egzamin ! i witaj prawko :D
w czwartek? osiemnastka ! xD wkońcu....
i ten tego.... no... ciesze sie ze Cie mam Adaś ;** <3
Tylko obserwowani przez użytkownika sysunka
mogą komentować na tym fotoblogu.