pisząc pokolei zeby nic nie pominac...
głowna fotka to objaw nudy na lekcji WOKu , kiedy to postanowilysmy ze Ślifką zapisac fajne powiedzonka pani K.
no i tak żeśmy sobie malowały hehe ;p Przy okazji pozdro dla Ślifki ;p
dwa kolejne zdjecia to objaw mojej nowej grzywki.
dlugo sie zastanawialam czy ryzykowac scieciem, ale dobry kolega podpowiedzial ze warto ryzykowac, wiec scielam ;p
i nie zaluje, bo calkiem nie zle to wyglada ;)
hm, poniedzialek... nie ma to jak od 8,30 szlajac sie z Dubasem po M-ce ;p
Promenada, potem dołączył Gołąbek , spacerek po zeszyt, Biedronka ;D i powrot na geografie. ale bylo fajnie ;p
;** i tu tez pozdrowienia ;*
reszta dnia, ujdzie w tłumie....
Ogólnie jest chujowo. Bez trzech osob -> liczba sie zwieksza co jakis czas... ;[
Tylko obserwowani przez użytkownika sysunka
mogą komentować na tym fotoblogu.