Nie muszę pytać czy otworzysz
Bo wiem że jeśli zjawię się
To w progu będziesz stać.
I zdejmę płaszcz podszyty lękiem
Gdy przy mnie i przy nikim więcej
Twoja jasna twarz.
Dajesz mi niepokorne myśli, niepokoje
Tyle ich wciąż masz.. kochana!
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się,
Choć łatwiej razem iść pod wiatr.
Podtrzymywałaś moją głowę,
Nie roztrzaskałam skroni
O podłogę - póki co.
Przed snem wypowiedz moje imię
Przybęde wraz ze świtem
Proszę nie śpij - jestem już!
zawiedziona...
BYLE DO ŚRODY!!
A POTEM DO CZWARTKU!!
= ) =***