Alohaaa!
witamwy w nowym roku!
:D:D
wiec podsumowując, powitanie roku w stylu Hawaii było jak najbardziej zajebiste!.
kącik chemiczny, Sendel Rastaman, shisha, kobieta z wielką torbą, ogórek między butami, tequila, desperados, singstar, piłkarzyki, taniec na matach, girlandy, parasolki, boski chill,
oblani szampanem picolo świętowaliśmy wraz z resztą ekipy nadejście nowego roku:D
do domu wróciliśmy tak koło 4:) zabrałam mojego rozpalonego mężczyznę (38,7 stopni gorączki:P) do domciu, i poszliśmy spać:) ja w jego bokserkach i koszulce:P spaliśmy tak z przerwami chyba do 13 ;) leczniczy sen zbił gorączkę mojego mężczyzny do 36,1 stopni:) około 14 wróciłam sobie do domciu
wieczór udany, nawet bardzo:)
jeżeli chodzi o podsumowanie roku.
był dobry:)
to był dobry rok:)
ale o tym kiedy indziej:)
pozdrawiam :) i życzę Szczęśliwego Nowego Roku!
:*