Pewnego dnia otrzymałam najwspanialszy prezent - życie.
Nie ma chyba nic cenniejszego ponad życie.
Choć jest ciężkie i skomplikowane, stawiam mu czoło.
Borykając się z przeciwnościami losu,
cierpieniem,
smutkiem,
strachem przed tym, co przyniesie nowy dzień...
Czasem zastanawiając się nad sobą myślę ile mam jeszcze do zrobienia...
Czy zdążę?
Czy nie zabraknie mi czasu?
Czy podołam?
Ogarnia mnie wtedy przerażenie,
że zbyt wiele chwil zmarnowałam,
ale myślę sobie, że warto żyć,
bo czeka mnie jeszcze tyle pięknych chwil...
Przecież nie mogę ich zmarnować.
Moim przeznaczeniem jest być szczęśliwą,
mimo wszystko...
Taki mam cel i nikt,
ani nic tego nie zmieni...
Tak właśnie będzie!
Któregoś dnia spełnią się moje marzenia....