MACIE ŁOSIA.
dzisiaj drugi raz pod rzad wróciłam do domu o 16, zjadłam obiad, ogarnełam psa, wyszłam z Grafiątkiem. (XD). wymarzłam. Weszłam do Ani na herbate *_* posiedziałam troche. wróciłam. skonczył sie remont kuchni, obejrzałam sobie jeden odcinek Skinsów. teraz padam. ide sie wykapac i spac.
cos czuje, że dopada mnie jesienne przeziebienie, tydzien temu gardło, teraz katar. nałykałam sie tabletek, wiec moze bedzie dobrze.
dzisaj budzie sie.. pierwsza myśl Slender ! druga - On..