Pewnego dnia .. Kiedy wszystkiego miałam dość postanowiłam pojsć na spacer .. Było ciemno i zimno wkoncu byl to luty !! Poszłam do sklepu ale na skróty , prowadzące przez starą stację kolejową (tory)! Kiedy stałam na tym moście kolejowym postanowiłam zostać tam usiąść i popatrzeć w niebo pełne gwaizd .!! Przyznam , żę było naprawdę zimno i chłodno !! Kiedy tak siedziałam z jakieś 2 h zdarzyło mi się przysnąć (drzemka) ale nie była to taka zwyczajna drzemka !! Była ona na torach kiedy ta,m zasnęłąm śnił mi sie pewien starszy pan był on także na torach .! Nagle ten męzczyzna zrobił mały piruet i przewrócił sie prosto na tory .. Z daleka ujrzał małe śiatełko podejrzewał , że był to jadący pociąg !! Kiedy nagle sie obucilam zobaczylam ze to nie byl sen pociąg byl juz tak blisko mnie ze nie dalam rady uciec .!! Ale bna szczescie sapalam blisko stacji dlatego pociąg zdążył wychamować i naszczęscie się nic nie stało !! Od tamtej pory coraz częściej chodzę na tory prawie codzienie to już moj nalog.!!