Cholernie nie chcę mi się dorastać. To trochę deprymujące, widzieć rówieśników, którzy mają zaplanowane życie, ba! zaręczyny i śluby, widzieć tą nagonkę na dorastanie, a samemu być w tyle i obserwować to wszystko kompletnie zdezorientowanym, ale z drugiej strony, zauważać, że mimo tego, że bardzo chce się należeć do świata ''młodych, gniewnych'' już się tam zwyczajnie nie pasuje. Nawet piwo w texasie nie smakuje jak kiedyś.
http://www.youtube.com/watch?v=m0nUFgqSGus&feature=related
Regina Spektor- Lady