Dzisiaj spalam do 12 heheh pozniej ogladalam telewizje...a potem przyszla Aneta z psem (Argosem) i poszlysmy sie przejsc..
..bylysmy nad Wisla i w parku...
bylo naprawde fajniosko...porobilysmy foteczki...jutro na 8.00 mam taka nadzieje ze wstane i sie nie spoznie
...
POZDROWIONKA I BUZIOLKI DLA WSZYSTKICH