Witam serdecznie:)
W ostatnim czasie nachodziło mnie sporo przemyśleń na wszelakie tematy. Powoli zaczynam nad nimi panować i ugładać je sobie w mojej podświadomośći:) Za kilka dni wyjazd "Go to Italy" , po powrocie mam do zrealizowania mase planów, nie mogę niestety wam opowiedzieć o nich. Powiedzieć mogę tylko tyle, że te plany zmienią "coś" w moim zyciu na lepsze:)
W obecnym czasie moje życie jest strasznie jak to mówia " chill out-owe", bardzo dużo czasu spędzam z przyjaciółmi i robimy mase naprawde fajnych rzeczy: np częste wycieczki to Town itp.
Rozkminiałem ostatnio pewną rzecz, a mianowicie dlaczego w ludziach jest tyle zła?
Prawdopodobnie bierze się to stąd, że dany człowiek jest typem nieudacznika, nic mu nie wychodzi, nie ma wielkich osiągnieć w pracy jak i równeż w życiu prywatnym.
Sam doszedłem do innych wniosków:
Uczucie złosci czy nienawiści moim zdaniem bierze się z lenistwa i bezradnośći, bo kto ma zawsze najwiecej do powiedzienia? No właśnie wspomniany wyżej leń! A co "najlepiej" zrobić jak się nie ma odpowiednich argumetnów na poparcie swoich myśli? No... no własnie nakrzyczeć! A w jakim stanie człowiek krzyczy? w stanie zdenerowania i złośći. :) Ten świat jest coraz bardziej przesiąkniety nienawiścia i wrogością.....ale też wielu ludziom przydało by się czasem ugryść w język i przemyśleć swoje postępowanie:)
Dbajcie o siebe i innych:)