Hello there,
Jest cudownie. Nie, wcale świat nie zwariował.
Nie chcę wiecej sluchac bzdur, ze czas leczy rany. Gowno prawda.
Bol jest tak samo silny, a tesknota poteguje negatywne uczucia
Jest mi poprostu smutno
zamiast smutku wylewa sie ze mnie mnostwo zlosci. nie mam sie gdzie wyladowac.
Bliscy mi ludzie, z ktorymi bylam na codzien teraz obwiniaja mnie o to, ze jestem malo bogata.
ze mam rodzine jaka mam, ze jestem jaka jestem.
udowadniaja ze na kazdym kroku jestem zla. najgorsza w kazdej kategorii.
usiluje posklejac do kupy to co mi zostalo i walcze o resztki, ciezko.
jak sie nie uda poddam sie ostatecznie.
nadal kocham i nadal chce mi sie spac
Były prawdy, choć niecałe,
z nich już siebie nie poznaje.
Między nami oszalałem,
więc nie próbuj mnie już bardziej,
nie chcę czekać, kiedy na nic,
to czekanie nie ma granic.
Albo chodź, przytul mnie,
albo odejdź i przebacz,
i niech stanie się to tu i teraz.
Albo teraz i już
kiedy niebo Cię zsyła,
albo wszystko skończone i wybacz.