siup hop wstaje przewracam sie klade zakopuje--koldra stygnie
nic sie nie sypie z nieba i tylko z nieba sie nic nie sypie
na odwrot jest? no tak raczej troche bardzo
aczkolwiek w rzeczy samej absolutnie tudziez..tak
searching! searching! o to mnie nie boli..to jedyne..? zdawalo sie
brak wiadomosci w skrzynce
burdel tu i tu i tam i moje miejsce to i co
tak hop siup ta ciepla koldra pachnie jeszcze Szczesciem
nie bede prac
nie posiadam juz raczek od Bozi sklonnych do dzialania
mozgojad gloduje, joker sianka nie odda za cholere
ahhh te piekne swieta. szprot w oleju i goracy kubek barszcz czerwony
dla niektorych nie ma miejsca w gospodzie.
sens godzin kontemplacji sciany i wykorzystywania oparcia
nie znalazlam.
3 dni nerwow wypocin udowadniania mi nizszosci
kiedys sama sobie nie przeszkadzalam..teraz przeszkadza mi ze przeszkadzam innym
hola! skonczyla sie herbata. jestem do dupy jak retikulum endoplazmatyczne
slonce swieci. nie dla mnie
on juz tak daleko juz tak dlugo gapi sie z chmur i smieje
mi brakuje wody, ja juz nie widze, ta warstwa czegos na oczach. moje lzy juz nie sa slone
oj jak dobrze. nikt nie rozumie
matka ciekawe gdzie teraz spi i z kim i ile ma we krwi
przyznaje sie do tego..potrzebuje pomocy
myslalam ze nie moze byc gorzej, a jest w kazdej dziedzinie
nie chce mi sie juz zyc
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika switchfoot.