Wreszcie, wreszcie, wreszcie... Bieszczady! Tarnica, Rawki... Moje korzenie prawdziwej wiary. Tam się wszystko zaczęło, tam rozpoczęła się zmiana mojego życia, tam dopiero poznałam kto to Bóg, zobaczyłam ludzi w Nim zakochanych i też zapragnęłam się tak zakochać...
Teraz mogę powiedzieć: wystarczy chcieć. Wystarczy zechcieć pokochać Boga. On już Ci pokaże jak to zrobić, jeśli tylko Mu pomożesz.
Z Bieszczad trafiłam na Dzień Wspólnoty, z DW na studium, ze studium wracam znów w Bieszczady jako animator... Obym dobrze zaliczyła tę praktykę. Cóż, do tego byłam przygotowywana cały rok. Cudnie jest zatoczyć takie koło.
Za tą zmianę w moim życiu, za doświadczenie Twojej miłości: dziękuję Ci Panie Boże. Życzę innym aby też Cię spotkali. Mam nadzieję, że będę umiała ich do Ciebie przyprowadzić...