opiiisyyx3 

siemaa, jestem tu nowa mam nadzieje, że przyjmiecie mnie ciepło i bd dużo komentarzy i klikajcie ; )

Kochała Go.. myślała, że nie dostanie od niego już żadnej szansy po tym co zrobiła ..

płakała nocami, chciała się zabić, musiała Mu to wszystko napisać, postanowiła, że bd twarda, że żadne Jego slowa nie złamią Jej ..

myliła się, zaczął pisać Jej w sms, że to On myślał, że nie dostanie od Niej szansy, że żaluje, że tak się stało, chciała być twarda, trzymać się w pionie, nie chciała ulegać, choć Ją wile razy korciło żeby napisać " nadal Cię kocham " . czekała, pisała z Nim jak z kolegom żeby nic se nie pomyślał. któregoś razu dostała sms " wiesz co ? " odp. Mu " ? " on " no bo ja Cię tak kocham, że wariuje, nie mogę dalej tego trzymać w sobie, musze Cię zobaczyć ! " Ona nie wiedziała co ma odpisać, chciała tego same co i On, pekła , zaczeła płakać, zadzwoniła do Niego i mówiąc drżącym głosem do Niego " skarbie , Kocham Cię, nigdy nie przestałam kochać, spotkajmy się za 1 h w parku, proszę! " On nie wiedział o co chodzi czemu płaczę. spotkali się, gadali .. wyszło na to, że ze soba bylli < 3 i tak o to jest dowód na to, że stara miłośc nie rdzewieje, w kilka dni, min. byli parą, taka parą, która na krok się nie opuszczała, kochali się bardzo, rodzice to widziele, nie mogli zabronic się im widywać, choć Jej rodzice wiedzieli o poprzednim związku z nim i dlaczego nie byli razem, cieszyła ich radość dzieci, zakochanych dzieci ; *