Miałeś być zawsze. W zdrowiu w chorobie. Zawsze gdy jestem smutna. Mówiłeś że nie przeszkadzają ci moje humorki.
Ale widocznie to już przeszłość. Został tylko stek kłamstw ,które za sobą zostawiłeś.
Zamieniliśmy się rolami. Teraz ja jestem ta obojętna na te wszystkie starania i prośby ,które kierujesz w moją stronę.
Teraz ty szalenie mocno mnie kochasz ,a ja nie zwracam uwagi na te głupie zalety. Żyję chwilą ,sam mnie tego nauczyłeś.
Już wiesz jak się czułam. Twój czas się skończył. Przykro mi.