Koniec dowcipuw. Oto moje zdjencie. Jestem na nim ja, apetyt, moja ulubiona kiełbaska, zagryzka i keczap. i zielona trawka.
zaraz potem poszłem na plarze wytażać się w piachu i popływać po dnie jeziorka. Ah, te letnie wspomienia... Anituśśśśś ty wiesz...
Nie zanudzam was, idę na drógą kolację. Bende jeśc bekon.
K O M C I A Ć Ś L I C Z N I E ! ! !