"I znów głucha cisza.
Napawająca strachem przestrzeń,
Z nicości wyłaniają się obrazy.
Poznaję to Ty,
to znowu Ty...
Podchodzisz spokojnie, powoli
Jakbyśmy mieli przed sobą wieczność,
Jesteś przy mnie...
Opuszkami palców gładzisz moje włosy,
Odgarniasz z twarzy niesforny kosmyk,
Chcę się do Ciebie przytulić.
Dlaczego mi nie pozwalasz?
Pragnę poczuć znowu ciepło Twego ciała,
Dotykasz moich ust,
Ocierasz płynącą po policzku łzę,
Chcę powiedzieć, że Cię kocham,ale
Słowa uwięzły mi w gardle,
Obraz rozmywa się, blednie.
Proszę, zostań, nie odchodź!
Nie zostawiaj mnie tu samej!
Tak bardzo tęsknię...
Nie odchodź...
Nie słyszysz?
A może nie chcesz usłyszeć.
Odchodzisz bez słowa...
Te sny wciąż powracają,
Dręczą duszę, zabijają ciało.
Wiem, że już nigdy nie wrócisz,
już nigdy nie będziesz przy mnie,
odszedłeś na zawsze..."