Zaczne od tego, że....... Aneczka przyjechała na przepustke do domku xD musiałyśmy to uczcić więc poszłyśmy na pizze: ja, Aneczka, Esmi i Żyrafa. Około 18 w pizzeri pojawili sie nasi "kochani" koledzy z klasy, usiedli w innej loży, bo oni poza szkołą sie do nas nie przyznają.
Dzisiaj padał śnieg... zrobiło sie tak ładnie biało.... ale po kilku godzinach śnieg stopniał

i nie było już tak pięknie....
Dzisiaj odkleiłam widokówki ze ściany i zdjęcia z mebli... znikła atmosfera mojego pokoju, ale było to konieczne ponieważ we wtorek przywiozą mi nowe meble... chyba jestem strasznie sentymentalna bo trudno mi sie z nimi rozstać.....
Buziaki dla wszystkich ;*