o matko(!)
to są dzieci Gucia i Maji 5 godzinek po urodzeniu:D
jak się obudziłam to zajrzałam do klatki Maji żeby dać jej jeść
a tam(!)
patrze(!)
w karzdym kącie klatki (a było ich 4) no właśnie w karzdym kącie leżał jeden taki malutki królik(!)
a tak w ogóle to ja wcale nie wiedziałam że te króliki się urodzą nawet nie wiedziałam że Maja jest w ciąży
ale niestety po dwuch godzinach przesiadywania obok klatki Maji zauważyłam że Maja podgryza jednego z nich(!) nie mogłam uwierzyć(!)
więc niestety trzeba było oddzielić małe króliki od ich mamy bo by je poprostu zjadła(!)i nie wiem czy przetrwają bo przecierz one terz muszą coś jeść
:( nie wiem co robić no to konieć mojej notki
może zobacze co dalej z nimi będzie
PAPAPAPA