Gdyby mozliwe było takie posprzątanie własnego umysłu
...jak szuflady z rupieciami...
Wywalasz wszystko,
mobilizujesz się,
zostawiasz parę naprawdę potrzebnych drobiazgów,
a resztę wywalasz na śmietnik.
Bez żalu.
Zwolnione miejsce możesz zapełniać nowymi
Bo zawsze po rozmowie telefonicznej z Toba...
pojawia sie usmiech! ;*