Sama ze sobą

You now what?
słuchawki i co?i leże na dachu tylko dlatego że chce widzieć gwiazdy.Coś sobie uświadamiam.Są sprawy ważne i ważniejsze.Ok przegrałam raz,drugi so so what? życie trwa,a Ty masz koło siebie osoby za którymi można skakać w ogień.Zrób coś żeby rutyna Cię nie zabijała.Żyj.Miej pomysł.Przeskakuj przeszkody jak kałuże.Nie zadawaj pytań na które odpowiedzi nie poznasz.Kochaj to.Poza tym dziekuje za wszystkie wspomnienia.Wszystko jest warte szczerego uśmiechu.A że każdy kij ma dwa końce? co z tego. damy radę?damy. Dumny z tego że żyje. Tak więc bierzemy sie do roboty. Nie żałujemy. Wszystko się kończy nawet życie wiec jak tu si przejmować błahostkami.
Długo nie mogłam pozbierać i siebie i myśli.Może to ta chwila,ale jest promyczek. Nie zostawaj w ciemności. A jeśli zwątpisz pogadaj z kimś a choćby nie? TO ZAWSZE ZNAJDZIE SIĘ JAKIŚ POZYTYW. Czyli wracamy do szkoły,do życia,przebijamy bańke i burzymy mury.Po co czekać aż czas wyleczy rany jak sami to możemy zrobić. Nareszcie.Czekałam na tą chwile,kiedy słowa znowu zaczną przychodzić z łatwością. no to smile na tą chyba jeszcze długą droge i nie stoimy w miejscu. :)