Byłam zdziwiona tym ze mamie sie podoba ,poniewaz zawsze mówiła że jestem piękna bez tego pizdrzenia sie jak to ona mówi ze makijaż mnie tylko postarza.Mój brat nie wiedział co powiedzieć kiedy mnie zobaczył, byłam z tego powodu bardzo zadowolona bo znaczyło to że jemu sie podobało. Wciąz nie moge sie doczekać aż Paweł(chłopak który dał mi wczoraj swój numer) zadzwoni. Wczoraj jak z nim rozmawiałam wydawał sie bardzo miły, więc dlaczego mialabym się z nim nie spotkać .?
Rano dostałam Smsa z pytaniem czy ide na impreze do Kenta. Jest to też przeecetie lubiany chłopak ale jego siostra to właśnie ashley najpopularniesza w szkole więc pewnie będzie dużo osób.Napisałam do Amandy i ona idzie wię cwybieramy sie razem.Zastanawiam sie czy będzie Jake. Dalej jestem zła na niego za to co zrobił w kinie.Poprostu ośmieszył mnie przed wszystkimi . Filmik już jet na youtube i ma 1 000.000 wejść . Pytacie co jest na tym filmiku.? Jestem tam ja ,ja która całuje sie z jakimś starym dziadkiem.Jake powiedział że chciałby mnie pocałować a ja byłam oczywiście ździwniona ale oczywiście chciałam żeby to zrobił i sie zgodziłam. A on co zrobił.? Uciekł i zamiast jego pocałowałam jakiegoś bez zębnego dziadka. FUUJ! A moze jestem zła na siebie za to ze sie posłuchałam Amber i poszłam sie z nim spotkac jednak.?
***DZWONI PAWEŁ***
-Hej pamiętasz mnie .?-pyta Paweł
-Oczywiscie że pamętam jak mogłabym zapomnieć tak fajnego chłopaka-odpowiadam uśmiechając sie do sb
-Masz czas,bo jak tak to chciałbym porwać cie na lody i spacer po parku-cisza w słuchawce nie wiem co powiedzieć -jeśli chcesz oczywiscie-mówi sybko
-Takk pewnie moge iść z wielką chęcią .!
-Ok to będe po cb o 16
-Dobra czekam-mówie niepewnie
-Papa
-Pa
AAAAAAAAAAAAAAA umówiłam sie z Pawłem. On naprawde wpadł mi w oko.Ide sie szykować na spotkanie z nim.
**LODY I PARK**
-Ciesze się że przyszłaś
-Dlaczego miałabym nie przyjśc .?-widze ze nie wie co ma opwiedzieć więc mówie szybko- to jak idziemy na te lody.?
-Pewnie
-Jaki samk zamawiasz.?
-czekoladowe a tty.?
-Czekoladowe moje ulubione
-O już mamy coś wspólnego .!
15 minut później chodziliśmy już po parku. Nagle zaczeło padać.Pogoda była słoneczna więc nikt nie przypuszczał że będzie padać bynajmniej nieja.Byłam w sukience więc Paweł dał mi swoją kurtke i zaczeliśmy szukać schronienia.Pare minut później byliśmy już w jakiejś klatce kiey Paweł zawołał mnie żebym poszła z nim postać na środku parku w deszcze.Powiedziła że zawsze chciał to zrobić.Ja bez wachania poszłam do niego i wygłupialiśmy sie tak przez 20 minut dopuki nie przewróciłam sie i nie pciagłam za sobą Pawła śmialiśmy sie i nagle on zbliżył sie do mioch ust i mnie pocałował.Ja nawet nie uciekałam bo sama chciałam go pocałować.Kiedy odprowadził mnie pod drzwi zapytałam czy nie poszedł by ze mna na impreze do Kenta dziś wieczorem.Powiedział że chetnie.
______________________________________________________________________________________________________________
OD AUTORKI:
Ok wide ze wam sie spodobało moje opowiadanie i chcecie je czytać ;)
Więc prosze <3