no więc jestem po 1 pokazie, było ostro. Margharitta śpiewała a ja sie popłakałam, byłam z niej taka dumna. po pokazie poszliśmy na pizze i oto zdjęcie z Topo-Gigo ;d a w tle Daniel, wciął sie. ostatnio Kamil powiedził do mnie córko, może nie jestem długo w grupie, to tylko pół roku ale zżyłam sie z tymi ludźmi. poczułam sie jakby przyjęta do rodziny, może nie mam z nich jeszcze takich więzi, ale to naprawde dużo dla mnie znaczy.
http://www.youtube.com/watch?v=HbXU18SuLU0
kocham tych ludzi, i wiem że to co robie teraz to jest to co chce robić już do końca.