Wmawiamy sobie,że rzeczywistość jest lepsza.
Wmawiamy sobie,że byłoby lepiej
gdybyśmy nigdy nie marzyli,
ale najsilniejsi, najbardziej zdeterminowani z nas
trzymają się swoich marzeń.
Albo przychodzi nowe marzenie,
którego nie braliśmy pod uwagę.
Budzimy się i odkrywamy,
że mimo wszystko jest nadzieja.
I jeśli mamy szczęście,
uświadamiamy sobie wbrew
wszelkim przeciwnościom,
wbrew życiu,że prawdziwym marzeniem
jest móc w ogóle marzyć.