Usprawiedliwiam dość długą przerwę mieszanką wybuchową - przepracowania (8 lekcji dziennie + druga szkoła i kółka), lenistwa (ahhh, sobota....jaaak dooobrze) i ekscytacji (Wow! Mam pióro Waterman Perspective Laka Czarna CT za 400 złotych!).
No. a poza tym nie mam weny.
Jako że nie jestem osoą która łatwo się poddaje, po skrytykowaniu przez kolezankę z muzycznej mojej techniki śpiewu bezlitośnie katuję swoją przeponę w dalszym ciągu. Pokazę jej że umim śpiewać jeszcze fajniej niż wcześniej (zawziętość, aaah).
Moje pióro Watermana za cztery banie jest biste!:)
***
A przy okazji - uraczę was kolejnym smutem:
Someone is dancing
On my grave
Sendind shivers
Down my spine
I hear a laugh
It awoke my soul
The wind takes the leaves
Where it wants them to go
His tunes
Enchant our will
Our thoughts and leave us frozen
Take my hand
And lead me to the promised land.
(Within Temptation, "Dance EP").