Przyszedł czas na dodanie kolejnego zdjęcie. Tym razem, oprócz mnie, jest na nim również Olin.
Olin jest specyficznym człowiekiem. Jest Słońcem w swoim słonecznym układzie absurdu, a wszyscy jej znajomi to planety, które wokół Olina-Słońca krążą.
A wszystko zaczęło się w sierpniu, kiedy pierwszy raz miałyśmy okazję bliżej się poznać. Wcześniej moje życie nie było dostatecznie poryte, więc Olin jakby spadła mi z nieba!
Właśnie wróciłam z dwunocnych wakacji u Oliwii, więc jestem niesamowicie zmęczona i strzaskana. Ale było bardzo d-d-d-d-dobrze! i alright
Idę spać, a później do pedzia na pogaduszki, bo muszę być cały czas na bieżąco z ploteczkami.