Na razie żyję za cudze często, żeby mieć czas, by budować przyszłość
Moja mama doskonale zdaje sobie sprawę z mocy jaką daje spełnianie marzeń
I mocno kibicuje, żeby mi wyszło
Łażę w starych butach, miesięcznego nie kupiłem od półtora roku
Po trochu się odsuwam, kombinując, jak sam zarobić na święty spokój
Widzę błysk nadziei w jej oczach
Dumę z podjętych przeze mnie kroków, kiedy się żegnam z nią
Mimo, że w kielni znowu mam dychę i garść bilonu