photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 PAŹDZIERNIKA 2009

Podróż przedślubna do Borów Tucholskich okazała się nie być jedyną niespodzianką. Kolaż, zwany fachowo balejażem przedstawia nasze wspomnienia z podróży dookoła świata, którą odbyliśmy w luku bagażowym PKP Intercity.

 

1. Kolacja zaręczynowa, w eleganckiej restauracji owoców morza martwego.

2. Pod pomnikiem bojowników o wolność i demokrację Bangladeszu.

3. 156. jard, czyli pole golfowe u wujka Faziego w Bristolu:*

4. Schronienie przed deszczem zenitalnym w Mozambiku.

5. Karnawał w Rio De Janeiro, czyli typowy bans <3

6. Pod wieżą Eiffla (z przyczyn czysto technicznych= osikana winda, postanowiliśmy odpuścić sobie ten zacny obiekt turystyczny, rekompensując sobie to rejsem gondolą po Sekwanie, która okazała się rowerem wodnym z pedałami działającymi wyłącznie w tył).

 

pozdrawiamy fotografkę Wiadukcziego, która prowadziła fascynującą konwersację z czarnoskórą spoko-foką i liderem Razorlight i Olę, która spotkała miłość swego życia w poczekalni na dworcu głównym (*śpiącą królewnę w conversach).

JELENIA GÓRA=JASNA GÓRA.

 

Komentarze

~Klimii Czytałam, że nastoletnie związki przetrwają najdłużej:D
19/10/2009 17:53:33
supergaba regularny bansiarz mówił MURZYN
17/10/2009 22:28:09
dendaj 'w jednej sali była typowa muzyka studniówkowa, a w drugiej regularny bauns" ahhahaha
17/10/2009 22:21:01
dendaj on nie był czarnoskóry, on był Hindusem. Ale i tak wiedział, czemy czarna madonna jest czarną madonną !
bratowo! < 3
17/10/2009 22:20:15
katree młodej parze wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, życzy Katarzyna Filipczak.
17/10/2009 18:03:46
pierdolsentymenty bekowe ; d !
17/10/2009 17:58:03
~zara piekna podroz do serca kijwieczego
17/10/2009 17:46:30