Chociaż nasz pierwszy etap miał zaledwie 45km, nameczyłąm się pzy nim niemiłosiernie. Wszystko to za sprawą obciążenia. Nasze sakwy jeszcze nigdy nie były tak ciężkie. Oprócz ubrań, namiotów, mat, śpiworów, menażek... zabraliśmy mnóstwo jedzenia.
Inni zdjęcia: A kiedy sianokosy ? ezekh114:) dorcia2700LAMPA UV/LED + LAKIERY HYBRYDOWE xavekittyxNad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24