photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 KWIETNIA 2010

Paul Haslinger- eternity and a day.

 

 

jadę chyba ze 160 km/h. prostą piękną dwupasmową drogą. słyszę tę melodie.

ściska mnie w sercu tak okropnie, jakbym utracił własne marzenia.

nagle widzę jak przez łzy.. skręcam na drzewa..nawet nie próbuję hamować.

jakbym utracił własne marzenia. gdy zbliżam się do drzew, tak szybko że nie zdąrzam zebrać myśli.

w ostatniej chwili zamykam oczy. jakby braklo mi odwagi zobaczyc tego.. co sam spowodowałem.

rozpaczą.

 

i słysze jej głos.

 

 

..to mój sen. dzisiejszy, wczorajszy, jutrzejszy.