Dziś Martyny urodziny - dlatego też dodałam jej zdjęcie ! Życzę Tobie jeszcze raz wszystkiego najlepszego ! Nie będę wypisywała ponownie tych samych życzeń , które składałam ci osobiście i na papierze.
Byłyśmy razem w cukierni muzycznej. Było ciekawie. Zjadłyśmy po ptysiu, ja jeszcze kawałek ciasta, bo z rana nic nie jadłam + herbata malinowa. Pani zagadała nas przez cztery godziny. Rozmawiałyśmy, chociaż bardziej to ona coś opowiadała, o różnych rzeczach. Zaczynając od szkodliwych składników w ciastach z paczki, przechodząc przez między innymi: stare meble, metodę zdobienia degoupage, politykę, metodę zapładniana in-vitro, radio "Kormoran" kończąc na historii Węgorzewa. Tematów było więcej, ale nie pamiętam dokładnie. A od pana prowadzącego cukiernię dostałyśmy dwa gratisowe pytsie z galaretką i czekoladą za to, że tak długo z nimi wytrzymałyśmy :)
Ostatnio zamówiłam sobie na allegro "Małego modelarza" , będę sklejać Galeon Golden Hind. Hah, już sobie wyobrażam jak będzie wyglądał. To będzie coś w stylu kartki pociętej w kawałki różnego kształtu, poskejane w jedną, nie podobną do niczego, bryłę. Tak w ogóle to pożeglowała bym. Tak z tydznień... Zupki chińskie, herbatniki i picie. Siostra kupiła mi płytę , oczywiście za moje pieniądze. W sumie nie wiem po co. Będzie leżała, bo mój hmm.. jak by to nazwać.. pseudo radioodtwarzacz, trochę słabo spełnia się w swoim zawodzie. O północy wychodzę z domu. Muszę.
Siedzę sobie, jest mi okropnie zimno. Zastanawiam się co dalej robić w sytuacjach , które nie powinny stać w miejscu tak długo. Grr.. Dlaczego ja mam tak dziwny tok myślenia?