lalalal my little queen.
wczorajszy dzień - mistrzostwo. mała domówka u bartka na której
oglądaliśmy uniwersytet potworny, silent hill 2, zaczęliśmy american pie - zjazd
absolwentów. świetnie się bawiliśmy.
zamieszanie w kuchni podczas robienia frytek...boże niezapomniane, widzieć
tylu chłopaków z własnej woli pomagających przy jedzeniu. kocham tych ludzi.
mad world e