photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 21 LUTEGO 2013
116
Dodano: 21 LUTEGO 2013

Ordinary girl.

Część pierwsza. 

Jestem Gabriella Brown mam 16 lat, długie jasne brązwoe włosy, niebieksie oczy, szczupła, zawsze ubrana w markowe ubrania. Moja mama jest przedstawicielem farmaceutycznym, a tata jest lekarzem. Mam młodszą siostrę Emily. Mieszkam z rodzicami w domu jednorodzinnym. Chodzę do szkoły w Los Angeles, ale również uczęszczam od 6 roku życia do szkoły baletowej. Kiedy tańczę czuje się jakbym była w innym świecie, to jest moja pasja i jestem w tym na prawdę dobra. Uczę się dobrze co ogólnie przeszkadza moim znajomym, bo ich interesują tylko imprezy i nic poza tym.
Ostatnio kiedy skończyłam trening baletu z moją nauczycielką  panią Amandą  poprosiła mnie, abym chwilę została, ponieważ musimy porozmawiać. Postanowiłam jak najszybciej pojść się przebrać i dowiedzieć się o co chodzi. Kiedy właśnie podeszłam pod drzwi jej gabinetu usłyszałam fragment rozmowy:

- Amando jak to z nią jeszcze nie rozmwawiałaś ? - jakiś niezany mi głos zapytał się mojej nauczycielki.
-Jacob spokojnie zaraz tu będzie i wszystko załatwię. - odpowiedziała.
Właśnie ten pan wyszedł z jej gabinetu, a ja postanowiam tam wejsć i dowiedzieć się o co chodzi.
- O Gabriello jak dobrze, że jesteś - z uśmiechem na twarzy przywitała mnie pani Amanda.
- Mam dla Ciebie propozycję wyjazdy do Nowego Jorku do szkoły baletowej, po Twoim ostatnim występie dostałaś taką propzycję. Miałabyś tam wszystko zapewnione szkołę baletowa niedaleko  Trinity School gdzie byś uczęszczała na lekcje. Problem jest tylko z mieszkaniem. Uwierz mi dziecko, że odkąd pracuję w tej szkolejeszcze nigdy nie dostałam takiej propzycji dla żadnej z moich uczennic. Masz wielki talent i życiową szansę mam nadzieję, że tego nie zmarnujesz - opowiedziała pani Amanda.
- Jestem w szoku. Muszę jeszcze porozmwiać z rodzicami na ten temat chyba, że pani już to zrobiła ? - zapytałam.
- Nie, ale mam zamiar zaraz zadzwonić. Masz do zastanowienia do czawrtku bo za tydzięn w poniedziałek powinnaś już zacząć terningi
- To ja już pójdę do zobaczenia jutro. 
Kiedy wyszłam przed budynek szkoły ujrzałam Davida siedząćego na ławce, był moim chłopakiem kiedyś, ale teraz jesteśmy przyjaciólmi. Postanowiłam usiaść i z nim porozmawiać.
- Cześć David. Mozemy pogadać.
- O cześć mała siadaj co się stało ? 
- Dostałam propozycję wyjazdu do Nowego Jorku do szkoły baletowej.
- Gabriella to wspaniale nie wiem czym się tak martwisz?
- Mam tu ułożóne całe życie rodzinę Ciebie i nagle wszytsko trzeb zaczać od początku.
- Przecież to nie tragedia napewno sobie poradzisz. To dla Ciebie wielk szansa.
- David mam wrażenie, że chcesz się mnie pozobyć i dlatego tak mówisz.
Nagle zza z budynku szkoły wyłoniła się Ashley moja odwieczna rywalka chodzimy razem na balet zawsze mi wszytskiego zadrościła i dlatego mnie nie lubi, a ja z wzajemnością. Ku mojemu zdziwieniu kierowała się do ławki na , której siedziałam z Davidem. Tak właśnie podeszła tutaj powiedziała do niego cześć kochanie i zaczęła go namiętnie całować. Byłam w szoku. Postanowiłam z tamtąd jak najszybciej odejść nie mogłam znieśc myśli, że David jest właśnie znią i jescze nic mi o tym nie powiedział. W drodze do domu doszłam do wiosku, że to jest właśnie dobry moment na wyjazd. Zacznę wszystko od początku. David zranił mnie drugi raz kiedy byliśmy razem zdradził mnie, ale później zostaliśmy przyjaciółmi i znowu nimi nie jesteśmy. Postanowiłam wziąć się garść i powoli się pakować do wyjazdu i natychmiast zadzwonić do pani Amandy i powiedzieć jej, że chcę jechać. Kiedy dotarłam do domu na stole leżała kartka: Jesteśmy u cioci. Emily jest u koleżanki możesz zaprosić Davida, ponieważ wrócimy późno. Pani Amanda powiedziała nam o propozycji wspaniale. Porozmawiamy jutro. Całusy rodzice. Postanowiłam pósc pobiegać po parku tak jak zawsze i pójść spać. 
  
***********************************
Mam nadzieję, że się podoba. Pisac dalej ??? 



 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika summer12.