Ja

Czuje sie ostatnio jak taki kosmita.

Serio.

Dzieje sie coś. Coś co może sie dziać aler nie musi.

Jakbym udawała kogoś kim nie jestem. A po co ?

Śmieszne to w sumie ale pawdziwe, po prostu za dużo sie dzieje.

Jedni to rozumieją a inni nie.

Dajcie mi tydzień wolnego, kase na tygodniowy wyjazd i spoko.

Wszystko wróci do normy.

Póki co znowu :

Cyni...czne usposoienie, które nie daje spac po nocach.

Londyn zawitał na święta.

Trzeba odiwedzić siostre, ale do tego i tak będzie okazja i to w większej grupie niestety.

Łyso mi i to dosłownie, przez to co zrobiłam haha.

Udawać ? Nie udawać, czy po prostu rozluźnić się w końcu?

Odpowiedź jest zbyt prosta.

Nie dac sie stłamsić.

Udając radość wychodzi się na sztucznego plastika. Za często już ;/

Zamykając przed światem, wychodzi jedna wielka powaga, sztywność i zero kontaktu.

Nie wiem jak jest teraz. Po prostu niech bedzie sylwester.

Na nowo chodze na wieczorne spacery.

Na nowo otwieram się na muzykę.

Na nowo jestem sobą.

Lubię Twój uśmiech.

Gdy nauczysz się kochać, zrozumiesz co to znaczy nienawidzić.

Czas wyjść z ukrycia i powiedzieć prawdę. Póki on wrócił.