włamcz.

James Arthur - Impossible

Frien­ds are an­gels who lift us to our feet when our

 win­gs ha­ve troub­le re­mem­be­ring how to fly. 

Szczerze? Nie wiem co mam pisać. Mogę zacząć od tego, że Dominik jest cudownym facetem z uczuciami, który zasługuje na kogoś, kto będzie Go bardzo, bardzo kochał. Ale miłość to nie wszystko. On potrzebuje także kogoś, kto się Nim zatroszczy, kto będzie Mu pomagać i wskazywać, tą lepszą drogę. Aniołeczku, tak naprawdę to strasznie za Tobą tęsknię, ale Ty to przecież wiesz. Z dnia na dzień mogę Ci mówić, jak cholernie jesteś ważny. W każdej minucie mogę dziękować Ci za to co dla mnie zrobiłeś i nadal robisz. Mogę prosić, abyś był przy mnie już do końca i nie oddalał się nawet na krok, bo to bardzo boli. Gdybym mogła jakoś znieść to wszystko, ukraść świat i zmienić Go, zrobiłabym to tylko i wyłącznie dla Ciebie. Cóż, oboje wiemy, że mało w tym gówno wartym życiu dostaniemy od losu, lecz ja zauważyłam coś lepszego, a mianowicie to, iż los przyniósł mi taką słodką i kochaną osóbkę jak Ty. Oboje idziemy przed siebie chociaż nie jest Nam łatwo. Potrafimy na siebie krzyczeć, razem płakać, wygłupiać się i tworzyć różne głupie historie, ale wiesz co? To jeszcze bardziej Nas zbliża, a ten oto malutki powód daje mi tyle uśmiechu, który wypełnić może ciało od góry do dołu. Wierzę, że za jakiś czas już będę mogła stanąć przed Tobą i się przytulić, bez żadnego ale.. Ciągle staram się, aby Nam obojgu było lepiej, ale nie zawsze mi wychodzi i bardzo Cię za to przepraszam. Brakuje mi kompletnie słów i jakiś sensownych zdań, by opisać to kim dla mnie jesteś.

Napiszę tylko jeszcze, że kocham Cię i jeszcze raz dziękuję, pomimo wszystko. 

K L A U D I A 

BLACKANDROSY

TRAAPE