z Suszczonkiem, na prawie - zdjęcie robił Widłaczekk <3*
_______________________________________________________
"Pocałowałem ją jeszcze w ramie. Ale to jeszcze nie było to. Przeczuwałem, że musi istnieć coś ponad to, coś co mi umyka, coś bardzo zasadniczego. Serce biło mi gwałtownie, całowałem ją w nos, we włosy i w szyje, a tego czegoś brakowało mi coraz bardziej, czułem że to wszystko nie wystarcza, że trzeba posunąć się dalej, o wiele dalej; wreszcie oszalały z miłości i u szczytu erotycznego zapamiętania usiadłem na trawie i podniosłem w górę gumowy pantofel.
- Zjem go dla Ciebie, jeśli chcesz.
Czy chciała? Ba! Oczywiście, że chciała! Była to prawdziwa mała kobietka.
Odłożyła na ziemie serso i przykucnęła. Wydawało mi się, że dostrzegam w jej oczach iskierkę szacunku. Niczego więcej nie pragnąłem. Wyjąłem scyzoryk i zacząłem odkrawać kawałek gumy. Wala przyglądała mi się.
- Zjadasz na surowo?
- Tak.
Połknąłem pierwszy kawałek gumy, potem następny. Spojrzenie jej było wreszcie pełne podziwu."
Dla Ciebie też zjadłabym `gumowy pantofel`. ;-*
Kocham Cię ;-*!